poniedziałek, 25 listopada 2013

Rozdział 1

- No pięknie. - Nicole spojrzała na wielki zegar. - Teraz to już na pewno nie zdążę.
Biegła ile sił, nerwowo szukając tego właściwego muru, prowadzącego na peron dziewięć i trzy czwarte. Gdy wreszcie go ujrzała, postanowiła nie przejmować się mugolami i wbiec w mur. Zawsze starała się robić to raczej dyskretnie. Dzisiaj jednak zależało jej na czasie. Po chwili była już po drugiej stronie. Czarodzieje i czarownice tłoczyli się na peronie, machając swoim dzieciom jadącym do Hogwartu. Westchnęła, z ulgą wsiadając do pociągu. Zajęła swój ulubiony przedział (trzeci od drzwi). Jak na razie był pusty, ale wiedziała, że szybko się to zmieni. Nie myliła się. Chwilę później w drzwiach pojawiła się Luna Lovegood*. Na widok Nicole uśmiechnęła się szeroko.
- Jak tam wakacje? - spytała, podając jej fasolki wszystkich smaków**.
Nicole odtworzyła w pamięci swoje wakacje. Niby nic specjalnego. W sierocińcu, w którym mieszkała, nigdy nie działo się nic ciekawego. W tym roku co prawda zabrali ich nad jezioro, ale nic poza tym. Jej rodzice nie żyli. Nigdy ich nie widziała. Umarli zaraz po jej narodzinach. Voldemort***, to on ich zabił. A teraz powrócił. Tak przynajmniej słyszała. Jeszcze w zeszłym roku wierzyli w to nieliczni. Teraz jednak nawet Ministerstwo Magii**** to potwierdzało. Wzdrygnęła się na samą myśl o tym złym czarnoksiężniku.
- Hej. Wszystko ok? - z rozmyśleń wyrwała ją Luna.
Rudowłosa pokiwała głową. Usłyszały dźwięk otwieranych drzwi przedziału. Gwałtownie odwróciły głowy. Dosiadł się do nich wysoki brunet.
- Hej, kocie. - Podszedł do Nicole i objął ją czule w pasie.
- Cześć, Roger - podsunęła mu pod nos opakowanie fasolek. - Chcesz?
Zaśmiał się wybierając jedną.
- Wiesz, że nie mam do nich szczęścia.
Wiedziała. Chodzili ze sobą od trzech lat. Znała go prawie tak dobrze, jak on znał ją. Zachichotała. Pogrzebała chwilę w torbie i wyjęła z niej zwyczajne, mugolskie żelki. Chłopak, gdy tylko je zauważył przerwał rzucił się na nie i wyrwał Nicole z rąk.
- Dobrze, już dobrze. I tak są dla ciebie. - Uśmiechnęła się szeroko widząc, jak chłopak siłuje się z opakowaniem.
- Wiem. Musiałem się tylko upewnić czy to moje ulubione. - Zaczął konsumować długą, różową żelkagąsienicę. - Tak, to te.
Luna wstała i wyszła mówiąc, że idzie do Harr'ego. Nicole nigdy nie lubiła Pottera. Oczywiście wierzyła mu, ale to nie czyniło ich przyjaciółmi. Wielki Wybraniec. Chłopiec, Który Przeżył. Jednym słowem-wielki Harry Potter. Jej przyjaciółka miała jednak powody, by go lubić. Należała do Gwardii Dumbledora. 
- Coś się stało? - Nicole dopiero teraz zorientowała się, że Roger patrzy na nią jak na idiotkę.
- Nie, nic nic - odchrząknęła i wstała. - Zaraz będziemy wysiadać - wytłumaczyła swoje zachowanie chłopakowi. 
- Mhm... Idę wziąć swoje rzeczy. - Wyszedł z przedziału. Nicole została sama. Wyjrzała za okno. Nad wielkim jeziorem górował ogromny zamek. Hogwart. Lubiła to miejsce. Przeżyła w tym zamku wiele miłych chwil. Była piękna, gwiaździsta noc. Teraz marzyła tylko o uczcie i ciepłym łóżku. Poprzedni rok był pełen zdarzeń. Nie dość, że męczyła ich ta stara, różowa landryna Dolores Umbridg, to jeszcze ta cała sprawa w Ministerstwie Magii. Teraz będzie inaczej. Teraz zaczyna się nowy rok w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Krótki, ale to dopiero pierwszy rozdział. Jak wam się podobał? Proszę was, zajrzyjcie do zakładki Pomocnicy Hogwartu. Będę wdzięczna. Przede mną  jeszcze dużo pracy, żeby z tego bloga w ogóle coś wyszło, ale trzymajcie kciuki. Każdy komentarz jest mobilizujący więc proszę zostaw po sobie tego rodzaju ślad.

PS. Jeśli przy jakimś słowie jest * znaczek oznacza to, że wytłumaczenie można znaleźć w zakładce słownik.
Dziękuję, za poprawienie błędów,  Vanes -becie tego bloga.

Ron Weasley


Różdżka: włos jednorożca, 12 cali, wystarczająco giętka                                                          
Patronus: Jack Russell Terrier (pies)
Zwierze: szczur
Ulubiony przedmiot:
Dom: gryffindor
Najlepszy przyjaciel: Harry Potter, Hermiona Granger
Dziewczyna: ---
Pochodzenie: czystej krwi
Bogin: ogromny Pająk
Wygląd: ma niebieskie oczy i rude włosy.
Opis- jest na szóstym roku nauki w Hogwarcie. Ma szóstkę rodzeństwa.



Harry Potter

Różdżka: pióro feniksa, 10 cali, odpowiednio giętka                                                                       
Patronus: jeleń
 Zwierze: sowa
Ulubiony przedmiot: zaklęcia
Dom: gryffindor
Najlepszy przyjaciel: Ron Weasleya, Hermiona Granger
Dziewczyna: ---
Pochodzenie: półkrwi
Bogin: dementor, Voldemort
Wygląd: zielonooki szesnastolatek. Kruczoczarne włosy.
Opis- rodziców Harryego zabił Voldemort. Hary był wtedy małym dzieckiem. Trafił do swojego wujostwa. Coś łączy go z Czarnym Panem...

Hermiona Granger

Różdżka: włókno ze smoczego serca, 12 cali, giętka    
Patronus : ---
Zwierze : kot
Ulubiony przedmiot: wszystkie
Dom: gryffindor
Najlepszy przyjaciel : Ron Weasley, Harry Potter 
Chłopak:---
Pochodzenie: mugolak
Bogin:---
Wygląd: brązowooka szesnastolatka. Ma długie brązowe włosy.
Opis: wie wszystko o wszystkim. Pochodzi z rodziny mugoli. Jest jedną z najlepszych uczennic Hogwartu.


niedziela, 24 listopada 2013

Madlen Pocket

Różdżka : Szpon hipogryfa,12 cali,w miarę giętka
patronus :wilk 
zwierze :nietoperz
ulubiony przedmiot:czarna magia
dom:Slytherin
najlepszy przyjaciel :Nina Tear
chłopak:---
Pochodzenie: czystej krwi
bogin: pająki
wygląd: niebieskooka, czerwonowłosa piętnastolatka
opis-jest na piątym roku nauki w Hogwarcie.Jest jedynaczką.Jest bardzo podejrzliwa.Nie lubi nieznajomych.